Biało na czarnym ... oraz prezenty // White on Black ... and Gifts
Bardzo jestem ostatnio zapracowana i to w różnych zresztą dziedzinach ...
Bo nie dosyć, że zmagam się z Wyzwaniem (pomału już widać światełko w tunelu), to jeszcze wdałam się w następne hafciki, o których chwilowo nie mogę specjalnie więcej napisać, bo mają stanowić niespodziankę ...
A do tego trochę udało mi się przeziębić, ale coś tam jednak Wam pokażę.
I do tego miałam wczoraj miłe odwiedziny i dostałam prześliczny prezencik, którym pragnę się pochwalić i przy okazji pięknie podziękować swojej Koleżance ♡♡♡
Zobaczcie tylko, jakie śliczności ...
Przepadam za herbacianymi różami i takimi zostałam obdarowana ...
I nie tylko zresztą różami, ale też i peoniami, które również należą do grona moich miłości ♡
Oj, zrobiło się bardzo peoniowo w moim domku ...
Nie miałabym nic przeciwko temu, żeby częściej tak bywało.
Bo nie dosyć, że zmagam się z Wyzwaniem (pomału już widać światełko w tunelu), to jeszcze wdałam się w następne hafciki, o których chwilowo nie mogę specjalnie więcej napisać, bo mają stanowić niespodziankę ...
A do tego trochę udało mi się przeziębić, ale coś tam jednak Wam pokażę.
Więcej o całym zamierzeniu będę mogła napisać dopiero jesienią (i powiedzieć bliżej, o co chodziło), wtedy też pokażę Wam te moje Białe na czarnym już w całości.
I do tego miałam wczoraj miłe odwiedziny i dostałam prześliczny prezencik, którym pragnę się pochwalić i przy okazji pięknie podziękować swojej Koleżance ♡♡♡
Zobaczcie tylko, jakie śliczności ...
Przepadam za herbacianymi różami i takimi zostałam obdarowana ...
I nie tylko zresztą różami, ale też i peoniami, które również należą do grona moich miłości ♡
Oj, zrobiło się bardzo peoniowo w moim domku ...
Nie miałabym nic przeciwko temu, żeby częściej tak bywało.
Tym miłym kwiatowym akcentem żegnam się dzisiaj.
Pięknie dziękuję za liczne odwiedziny i cudne komentarze ♡♡♡
I pozdrawiam Was bardzo serdecznie ...
Śliczne te Twoje robótki. Niestety haftowanie to już nie na moje oczy. Biały haft na czarnym tle wygląda elegancko.
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję Szara Sowo. Z moimi oczami tez coraz gorzej, niestety, choć staram się o nie dbać. Ale i tak nie mogę haftować tyle, ile bym chciała.
UsuńZapraszam do siebie częściej :)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Ha, przegapiłam poprzedni wpis, ale n\mnie nie było. Hafciki wyglądają dostojnie. Ciekawe, po co powstają.
OdpowiedzUsuńI gratuluję fajnych prezentów. Zawsze to miło.
Pozdrawiam (elf)
Rozumiem, że się gdzieś bywało ... To i dobrze. O tym, po co hafciki, to dopiero jesienią opowiem.
UsuńDzięki za pamięć i oczywiście nieustannie jesteś zaproszona ;)
Pozdrawiam ciepło :-)
Dla mnie haft to trochę magia:)) podziwiam , a piwonie piękne - tez je uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że od drobnych haftów każdy, kto nie ma dwóch lewych ..., może zacząć. Spróbuj :)
UsuńOj tak, piwonie to piękny kwiat.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Tajemniczy haft juz nie moge.sie doczekac jak.pokazesz w calosci , nie.zazdroszcze.haftowania na.czarnej kanwie ,,
OdpowiedzUsuńCałość to raczej przejdzie w liczbę, a nie w wielkość. Tyle chwilowo mogę powiedzieć. A czarna kanwa dokopuje. Chyba raczej z najwyższą niechęcią będę do niej wracać w przyszłości.
UsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Czerwcowe przeziębienie... Płakać, czy się uśmiechnąć z wyższością wobec zmian klimatu?
OdpowiedzUsuńObłędnie kochałam peonie, kiedy kwitły w mym ogródku. To cudne kwiaty o rajskim zapachu.
Dziś tylko tęsknota za ich walorami...
Też kiedyś obdarowywano mnie różami wszelkich maści. Prawda, że to wybitne kwiaty? :-)
Choć peonie też mogą skraść serce.
Na klimat to lepiej spuścić zasłonę, bo zmienić go nie da rady, a trudno niekiedy znieść ...
UsuńNo cóż, jeśli chodzi o kwiaty, to tylko tyle mogę dodać, że wiele z nich już dawno skradło moje serce.
A róże, róże to osobny temat ...
Pozdrawiam ciepło :)))
Przepiękny hafcik, będę czekała na efekt końcowy!!! Wspaniałe prezenciki!!! Cudowne piwonie!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję pięknie Doniu :) A prezencik rzeczywiście śliczny.
UsuńA piwonie cały czas cieszą moje oczy, to wspaniałe ...
Pozdrawiam serdecznie :-)
Hafcik zaczyna się obiecująco. Prezencik śliczny ach te róże. Ja również kocham peonie właśnie kwitną i nie mogę oczu i nosa od nich oderwać. Pozdrawiam cieplutko:):):):):)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za docenienie hafciku i prezentu :) A za peoniami przepadam, bo takie piękne i tak delikatnie pachną. Fajnie, że masz je u siebie w ogrodzie.
UsuńPozdrawiam ciepło :-)
Świetnie wygląda ten biały haft na czarnym tle. Prezent super. Dużo zdrówka Ci życzę:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia zdrówka, tego nigdy za wiele ;) Miło, że hafcik i prezent Ci się spodobały.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)))
Очень красивые вышивки!!!
OdpowiedzUsuńThank you very much. I'm happy that you invited my blog :)
UsuńCordially greetings :-)
Ależ jesteś tajemnicza z tym projektem. Z niecierpliwością czekam na jesień :).
OdpowiedzUsuńZakładka śliczna. Moja mama też jest fanką herbacianych róż :).
To żadna tajemnica i nic specjalnie wielkiego, tylko ma być niespodzianka ...
UsuńMiło, że zakładka się podoba ... mnie też ...
A z mamą mamy widocznie podobne gusty kwiatowe ...
Pozdrawiam serdecznie :-)
Jakie piękne kwiaty :3 jaki piękny prezent, śliczne :3 uwielbiam herbaciane róże, ja mojemu facetowi tłukłam do głowy, że moim ulubionym kwiatem jest goździk a jak tego nie umie zapamiętać to jak koniecznie kupić musi róże to herbaciane, innych nie chcę :P
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :) Mam nadzieję, że Twój facet w końcu przyswoił, które kwiaty są które ...
UsuńA róże herbaciane i inne zresztą też są wspaniałe ... Niektóre goździki zresztą też i cudnie pachną.
Pozdrawiam ciepło :-)
Cieszę się, że jesteś zadowolona z prezentu. Robiony z sercem :) A białe na czarnym bardzo udane!
OdpowiedzUsuńNo jakże bym mogła być niezadowolona !!! Takie piękne róże przecież dostałam.
UsuńA jak czarne na białym wypadnie, to się dopiero okaże.
Pozdrawiam ciepło :-)