Kardigan z prostokąta

Jakiś czas temu - późniejszą jesienią - zrobiłam sobie kardigan z wełny bouclé, pochodzącej z moich bardzo dawnych zapasów. Jest w pięknym zielonym kolorze, jakby z lekka przyszarzałym.

Sweter rewelacyjnie się spisuje. Jest bardzo ciepły i lekki. Jestem z niego bardzo zadowolona, choć teraz bym wprowadziła pewne zmiany w trakcie dziergania.

Włóczka to włoska mieszanka wełny i akrylu lub poliakrylu. Mniej więcej pół na pół, tyle pamiętam na temat składu.



Kardigan jest robiony z prawego boku do lewego, dżersejem (same prawe oczka). Potem nabrałam oczka najpierw z jednego brzegu i wykonałam dość szeroki ściągacz (jeden na jeden, czyli jedno oczko prawe, jedno lewe). Następnie powtórzyłam operację na drugim brzegu. Ściągacze są  dość szerokie. Na tym zdjęciu może będzie lepiej to widać...

Dzisiaj bym je zrobiła podwójnym ściągaczem, żeby były trochę bardziej widoczne.

I na koniec nabrałam oczka na ściągacz górny, czyli przy szyi.

Gdybym teraz robiła kardigan, to ściągacz ten byłby mniej obszerny. Pewnie część nabranych oczek zgubiłabym na początku lub nabierałabym oczka od razu rzadziej. Może właśnie tak zrobię przy następnym  ;)

Dla zainteresowanych zamieszczam uproszczony schemat swetra.

Przerwa na pachę rękawa u góry może mieć np. tylko dwa-trzy oczka, a na dole ok. 3-4 cm. To trochę zależy od naszych wymiarów. Przody robimy szersze, aby jeden zachodził na drugi. Taka konstrukcja przy kardiganie ma swoje zalety i uzasadnienie.

Długość kardigana oczywiście ustalamy sobie według własnych upodobań. Pełna dowolność.

W zasadzie wykonujemy same prostokąty. W moim swetrze tylko z lekka zwęziłam rękawy na dole (zakończone są krótkim ściągaczem).

Podsumowanie:

- sweter możemy dziergać z góry do dołu lub odwrotnie

- możemy też go robić z jednego boku do drugiego. Jest to prosta konstrukcja prostokąta z otworami  na rękawy

- później dziergamy ściągacze obu przodów

- następny etap to ściągacz górny przy szyi

- na końcu nabieramy oczka na rękawy (ale jeśli mamy ograniczoną ilość włóczki, to warto je najpierw zrobić - po wydzierganiu swetra poniżej pach - potem będziemy mogły robić kardigan na taką długość, na jaką starczy nam wełny) .



Może niebawem uda się zrobić jakieś zdjęcia w plenerze. Wiadomo, są ciekawsze...

Jeśli ktoś będzie miał jakieś pytania, zapraszam do kontaktu.

 

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i do następnego razu :)


 

Komentarze