Czapeczka - również jako prezent // The Cap - also as a Gift
No i znowu popełniałam letnio-wiosenną czapeczkę. To dalszy ciąg prezentów na różne okazje, w które obfitują te miesiące wiosny i lata. Tak to u mnie jest co roku :)
Czapeczkę zrobiłam tym razem z Kocurka w kolorze ecrue (wybór obdarowywanej) i ozdobiłam całkiem dużą różą - tylko jest taka jakby bardziej spłaszczona, żeby była bliżej głowy. Dzięki temu nie odstaje za bardzo i według mnie tak to fajniej wygląda.
A na koniec muszę się pochwalić, czym ja z kolei zostałam obdarowana.
Jestem zachwycona !!! Więcej o tym prześlicznym kwiecie (i nie tylko) w moim Zaciszu :)
:) Czapeczka jak marzenie. Ale by mi pasowała ;)))) W komódce na mulinę powinno się zmiescić 90 sztuk bobinek.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypadła Ci do gustu :)
UsuńDzięki za info.
Pozdrawiam i zapraszam :)