Czapki i nie tylko... // Caps and More...

Dawno mnie tu nie było, a złożyło się na to kilka czynników...

Po pierwsze szalałam trochę (momentami nawet trochę więcej) 'w kuchni', czyli innymi słowy zajmowałam się produkowaniem różnych przetworów na zimę i przednówek :)
A i tak nie wszystko zrobiłam, co sobie zaplanowałam.

W skrócie - przerobiłam ponad 8 kg pomidorów, jakieś niewielkie ilości jabłek, malin i innych owoców oraz warzywek (różne fasolki). Zrobiłam też dość prosty rodzaj pesto ze świeżej i wspaniałej bazylii.
A także konfiturki z pigwy jako pyszny dodatek do herbatki na zimowe wieczory (niestety, nie przy kominku spędzane).

Poza tym miałam 'straszny' kipisz w domu związany z częściową wymianą mebli, która to wymiana przeciągała się i przeciągała w czasie. Miało być kilka dni, a zrobiło się z tego dwa miesiące (i w zasadzie do dziś nie jest wszystko gotowe - aż się wierzyć nie chce !!!!!).
Jak już się to w końcu uda doprowadzić do końca, to się pochwalę swoją minibiblioteczką :)))

I jeszcze gość mnie miły odwiedził i tak naprawdę to był najsympatyczniejszy akcent w tym okresie.

Ale nie myślcie, że moje szydełko i druty całkowicie próżnowały. Całe mnóstwo prac zaczęłam, a cośkolwiek  nawet dałam radę skończyć...


Taką oto czapeczkę udało mi się wydziergać na drutach dla mojego gościa. Gość z czapeczki bardzo zadowolony i innym się też spodobało, więc tym bardziej mi miło.
Czapeczka zrobiona z bardzo grubej i bardzo ładnej wełny. W pierwszym momencie myślałam, że jednak nie dam rady jej zrobić nawet na moich najgrubszych drutach. Ale się jakoś udało :)
Niestety, zdjęcie nie oddaje całej urody wełny i nie do końca wiernie pokazuje kolor.
Kolor nietypowy - jakby perłowa szarość z delikatnym poblaskiem różu...
Sama czapka grzeje jak przysłowiowy piec. W najstraszniejsze mrozy będzie w niej ciepło...



Już przygarnięty :)

Druga czapka jest zrobiona również na drutach, ale z dużo cieńszej wełny, w prześlicznym kolorze turkusowym (co znowu nie do końca widać na zdjęciach).
Chyba się będę musiała pogodzić z tym, że oddanie wiernego koloru na zdjęciu jest nie do końca możliwe - w każdym razie w moim wykonaniu (o zgrozo) !!!
Czapka dużo efektowniej wygląda w naturze i bardzo ciekawie układa się na głowie. Ten wzór jest naprawdę fajny...

Jeśli komuś pasuje taki fason, z przyjemnością mogę zrobić w innym kolorze. Wystarczy tylko do mnie napisać :)

Tak więc mam za sobą (w każdym razie na to liczę) co nieco stresowy i bardzo pracowity okres,  przede mną kilka dni wypoczynku, potem zaś będę się starała nadrabiać zaległości blogowe (i nie tylko zresztą...).



Komentarze

  1. Fajne czapusie.Gość na pewno usatysfakcjonowany.
    Przypomniałaś mi, że najwyższa pora o jakimś sensownym nakryciu głowy pomyśleć( jak ja nie lubię czapek...)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, dzięki za miły komentarz :) A ja lubię czapki, szczególnie, jak są oryginalne i tylko ja taką noszę !!!
      Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dzięki za odwiedziny i miłe życzenia :)
      Do następnego razu i pozdrawiam :)

      Usuń
  3. witaj
    cieszę się że udało ci się wszystko , czapka jest śliczna - bardzo mi się spodobała, ja właśnie szukam taką podobną czarną , ale jakoś narazie nic nie pasowało mi , pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj i dzięki za miły komentarz :)
      Fajnie, że czapka Ci się podoba, może innym też przypadnie do gustu...
      Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  4. fajne te czapki, i kolory na zdjęciach też, no ale wiadomo, że "na żywo" to inaczej wygląda:) ja tam mam na zimę moją gigantyczną czapę, jak prosto z Syberii, która nieustannie wywołuje uśmiech u moich znajomych, a ja ją uwielbiam:) powodzenia w Twoich projektach i oby Twoje czpki opanowały jak najwięcej głów:))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki za wizytę i taki miły komentarz. Ciekawa jestem tej twojej 'syberyjskiej' czapy :)
      Też liczę, że moje czapki i inne wyroby się spodobają innym. I oczywiście najlepiej, żeby tych innych było sporo...
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń

Prześlij komentarz