Wielkanocne jaja... // Easter Eggs...
Udało mi się skończyć następne Sal-owe jajo, trzecie już z kolei, i nawet jestem w miarę zadowolona...
Dlaczego w miarę?
Bo oczywiście nie udało mi się nie pomylić.
I nawet pełna dobrych chęci sprułam źle wyhaftowane ściegi, po czym (witaj moja uważności) udało mi się wyhaftować trochę lepiej, ale dalej nie do końca dobrze...
Tym razem się poddałam i jakoś to wkomponowałam w resztę haftu...
A tak wygląda to moje wyhaftowane jajo...
I w końcu skończyłam pierwsze moje jajo.
Wow, po dwóch tygodniach (albo i dłużej) starań o zakup odpowiedniej muliny, w końcu do mnie dotarła...
Byłoby to bardzo radosne, gdyby nie było jednak takie smutne...
Te nasze realia są jednak czasami przygnębiające...
Nic to, najważniejsze, że jajo już jest gotowe i tak się prezentuje...
Może jeszcze jakieś jajo powstanie... Zobaczymy...
Chociaż przyznam szczerze, że tak się "zasalowałam" jakoś totalnie, że nie wiem, czy uda mi się
dotrzymać terminów i z tymi Sal-ami nadążyć...
Bo jeszcze jakieś koty się za mną plączą, że o innych haftach i robótkach nie wspomnę...
Chciałam jeszcze Wam donieść o imprezie, która nie tylko w stolicy będzie miała miejsce.
A ponieważ jest jeszcze trochę czasu, więc można jakoś nasze portfele i portmonetki do niej przygotować...
Już raz udało mi się być na takowej i uważam, że absolutnie warto...
Szkoda jednak, że tylko w 3 miastach się odbędzie, bo nie każdy zainteresowany da radę dotrzeć...
Więcej informacji tutaj :)
Dlaczego w miarę?
Bo oczywiście nie udało mi się nie pomylić.
I nawet pełna dobrych chęci sprułam źle wyhaftowane ściegi, po czym (witaj moja uważności) udało mi się wyhaftować trochę lepiej, ale dalej nie do końca dobrze...
Tym razem się poddałam i jakoś to wkomponowałam w resztę haftu...
A tak wygląda to moje wyhaftowane jajo...
I w końcu skończyłam pierwsze moje jajo.
Wow, po dwóch tygodniach (albo i dłużej) starań o zakup odpowiedniej muliny, w końcu do mnie dotarła...
Byłoby to bardzo radosne, gdyby nie było jednak takie smutne...
Te nasze realia są jednak czasami przygnębiające...
Nic to, najważniejsze, że jajo już jest gotowe i tak się prezentuje...
Może jeszcze jakieś jajo powstanie... Zobaczymy...
Chociaż przyznam szczerze, że tak się "zasalowałam" jakoś totalnie, że nie wiem, czy uda mi się
dotrzymać terminów i z tymi Sal-ami nadążyć...
Bo jeszcze jakieś koty się za mną plączą, że o innych haftach i robótkach nie wspomnę...
Chciałam jeszcze Wam donieść o imprezie, która nie tylko w stolicy będzie miała miejsce.
A ponieważ jest jeszcze trochę czasu, więc można jakoś nasze portfele i portmonetki do niej przygotować...
Już raz udało mi się być na takowej i uważam, że absolutnie warto...
Szkoda jednak, że tylko w 3 miastach się odbędzie, bo nie każdy zainteresowany da radę dotrzeć...
Więcej informacji tutaj :)
Pozdrawiam Was gorąco i bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze !!!
Miłego weekendu życzę :)
Mój komentarz pod poprzednim wpisem się nie pojawił, choć wstawiałam go dwa razy! Mam nadzieję, że teraz będę miała więcej szczęścia. Chciałam pochwalić wszystkie Twoje pisanki i wyrazić podziw, że są takie gładziutkie. Jak Ty to robisz? Wyszedł bardzo ciekawy kolorystycznie komplet. Ciekawa jestem jak go wykorzystasz, może do dekoracji świątecznej? No i dziękuję za cenną informację o imprezie w Blue City. Już nie mogę się doczekać, a to dopiero w kwietniu... Pozdrawiam, Lidka
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że moje hafty Ci się podobają :) Myślę, że będą fajna dekoracją, ale jeszcze nie zdecydowałam o ostatecznym wyglądzie. Co do imprezy, to dobrze, ze jest za pewien czas, bo się będzie można przygotować finansowo ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Oj...piękne te dzwonki i fiołki:) Oba jajka wielkanocne podziwiam:) Pozdrawiam ciepło Małgosiu:)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że moje wielkanocne pisanki się podobają :) Te dzwonki może jeszcze kiedyś wyhaftuję, może też i drzewo...
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie :-)
Nie znam się za bardzo Małgosiu na salach ale te haftowane jaja są piękne te zielone drzewo bardzo mi się podoba - oj mówisz uda ci się jeszcze nie jedno takie wymodzić do świąt - dziękuję ci za małą rozmowę na FB - buziaki ślę i słonecznego weekendu życzę Marii
OdpowiedzUsuńDzięki Marii :) Ja się na Sal-ach też za bardzo nie znam, bo pierwszy raz uczestniczę, ale to chyba takie wspólne haftowanie po prostu... A spotkać Cię na FB było bardzo miło... ja jednak tam nie zawsze zaglądam...
UsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Cudne sa twoje jajka , ciekawei je wykozystalas.
OdpowiedzUsuńDzięki Violu :) Miło mi, że jaja się podobają... Zobaczymy, jak ostatecznie będą wyglądać... Pokażę.
UsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Piękne jajka wyszły! Oba są śliczne. Szczególnie podoba mi się to z kwiatami. Przez chwilę jeden z nich skojarzył mi się nawet z elfem ;-) Późna pora i wzrok płata figle.
OdpowiedzUsuńWidzę jednak doskonale cały ich urok. Może pomimo nawału prac stworzysz coś jeszcze :)
Pozdrawiam :)
Oj, fajnie, że moje jaja się podobają :) Masz rację że to z dzwoneczkami może się kojarzyć z kwiatowymi elfami...
UsuńMam nadzieję, że jeszcze coś mi się uda wyhaftować...
Pozdrawiam serdecznie :-)
Kurczę (hmmm, no właśnie!). Ja dopiero wczoraj przystąpiłam do rozbioru choinki, a Ty już jaja tworzysz :-) Wszystkie piękne, ale to z drzewem - w szczególności. U mnie w mieszkaniu, sporo jest drzewnych motywów. Niedługo tylko na obrazach, będziemy podziwiać prawdziwe korony, bo na ulicy, po "konserwacjach zieleni", przybywa tylko procy i widelców. Ech.
OdpowiedzUsuńDzięki za wizytę :) Miło, że jaja się podobają... też lubię to drzewowe... Ale to rozbieranie choinki to jednak trochę Ci się przeciągnęło ;)
UsuńCiekawa jestem tych motywów drzewnych... lubię takowe.
Pozdrawiam :-)
Ło matko, ale tych jaj przybyło. I wszystkie piękne :) Choć ja bym chyba wybrała te drzewowe i kwiatowe.
OdpowiedzUsuńCzekam na następne do podziwiania.
Pozdrowienia ślę (elf)
Dzięki wielkie... fajnie że jaja się podobają :) Mam nadzieję, że jeszcze ich przybędzie... Zapraszam jak najczęściej...
UsuńPozdrawiam :-)
Śliczne hafty!!! Jajeczka przecudne!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Wielkie dzięki. Bardzo się cieszę, że moje hafty przypadły Ci do gustu i się podobają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Hej Kochana, oczywiście że zostałaś policzona ;o)
OdpowiedzUsuńTo fajnie, cieszę się... Zapraszam częściej w odwiedziny :)
UsuńPozdrawiam :-)
Przepiękne te wielkanocne hafty!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko☺
Bardzo mi miło, że moje wielkanocne jaja Ci się podobają :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Śliczne wielkanocne wzorki i piękne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za docenienie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)