"Białe róże" - szal filcowy // 'White Roses' - Felt Shawl
Przede wszystkim pragnę serdecznie powitać
moich nowych Gości Obserwatorów: Elżbietę Jon i Kamillę Milewski.
Bardzo mi miło, że do mnie zawitałyście i liczę, że pozostaniecie na dłużej.
Dzisiaj na odmianę zamiast haftu będzie ufilcowany przeze mnie szal ;)
Miło mi Wam pokazać najnowszy "twór", który okazał się całkiem sporym wyzwaniem.
Prezentuje go moja koleżanka, bawiąca akurat u mnie z wizytą.
Udało mi się ją namówić, by została choć na chwilkę modelką (oczywiście zdjęcia zamieszczam za jej przyzwoleniem).
Prawda, że całkiem fajnie ta sesja wypadła.
Jako ciekawostka - zdjęcia robione przy przystanku tramwajowym, na tle tzw. łąki kwiatowej na trawniku (jeden z projektów z budżetu partycypacyjnego).
To mój chyba najbardziej czasochłonny szal (choć nie należy do największych, aczkolwiek jest spory) - samo układanie wzoru trwało ponad cztery godziny.
Prawdziwy rekord, przynajmniej chwilowo.
Szal układany na tzw. silk lapsie, tutaj białym. Charakteryzuje się przepięknym jedwabistym połyskiem, co daje wspaniałe efekty (zresztą akurat dość słabo widoczne na zdjęciu).
Wykorzystałam wełny australijskie 21 i 18 mikronów oraz mieszankę wełny z jedwabiem (przywieziona z Berlina) i oczywiście sam jedwab również.
Bardzo jestem ciekawa, jak się Wam podoba ...
A to już druga strona.
Niestety, zdjęcia kompletnie nie oddają jej uroku.
Jest lekko błyszcząca, skrzy się w świetle, a na ciemniejszych 'kwiatach' pobłyskuje złotawo.
Możecie mi wierzyć, że wygląda to naprawdę nieźle.
A tak prezentował się szal przed filcowaniem, ale już po całkowitym ułożeniu wzoru.
Skąd się wzięła nazwa szala ???
Po ułożeniu wzoru skojarzył mi się nieodparcie z dywanem białych róż.
Czy też się tak wam kojarzy ???
Porównajcie ;)
Pojutrze wybywam na kilka dni na Mazury.
Odezwę się po powrocie.
No i to tyle na dzisiaj...
A ta różyczka - biała oczywiście - jest dla Was ode mnie :)
Serdecznie dziękuję za odwiedziny i przemiłe komentarze.
To wspaniałe, że jesteście.
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie !!!
Przepiekny, faktycznie wyglada jak paczki roz:) Milego pobytu w najpiekniejszych stronach Polski:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPięknie dziekuję za odwiedziny. Miło mi bardzo, że szal się podoba. Zapraszam częściej w moje progi.
UsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
Przepiękny i oryginalny :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziekuję. Bardzo mi miło, że szal się spodobał.
UsuńPozdrawiam serdecznie :*
Za każdym razem podziwiam i podziwiam, jak piękne rzeczy robisz:) Szal jest extra!
OdpowiedzUsuńJest mi niezmiernie miło, ze szal sie spodobał. Ja u Ciebie też często bywam, tylko za rzadko zostawiam ślady.
UsuńPozdrawiam serdecznie :*
Jejku jakie stylowe i szykowne!
OdpowiedzUsuńMiła Adrianno dziękuję pieknie za docenienie mojego szala i mojej pracy.
UsuńNadal niezmiernie żałuję, że nie mogę komentować Twojego bloga. Może udałoby Ci się zmienić ustawienia.
Pozdrawiam serdecznie :*
Gdyby było słychać okrzyk na widok szala!!!! Piękny, gratuluję pomysłu wykonania i oryginalności. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńMiła Ewo, pochwała z Twoich ust jest bardzo cenna. Tym bardziej jestem nią zachwycona.
UsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie :*
szal jest zjawiskowy!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i niezmiernie mi miło.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Szal jest nieziemski :)
OdpowiedzUsuńPo prostu dzieło sztuki.
Cieplutko pozdrawiam ☺
Oj, wielkie dzięki. Z tą sztuką to chyba nie do końca ... ale czuję się mocno pochlebiona.
UsuńPozdrawiam ciepło :*
O rany arcydzieło stworzyłaś. Cudny szal :).
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wygląda jak różany dywan :).
Miłego wypoczynku :).
Oj tam, arcydzieło to chyba nie... jeszcze mu daleko. Ale dziękuję za docenienie.
UsuńNa Mazury jadę cięzko pracować, ale na szczęście kocham ogród ...
Pozdrawiam serdecznie :*
Podziwiam i podziwiam.Piekny.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńElli, bardzo mi jest miło, że szal Ci się podoba. dzięki. Jednak w przyszłości pytaj, czy możesz opublikować moje zdjęcie, a to jest w dodatku z moją koleżanką.
UsuńByłby to pożądany gest...
Pozdrawiam ;)
Cudowny, przepiękny, zachwycający. Jestem pod ogromnym wrażeniem :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie dziękuję. Miło mi, że szal się spodobał.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ładny szal :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło.
UsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
Wspaniale Ci wyszedł ten szal, jest śliczny:-)))
OdpowiedzUsuńBardzo się ciszę, że szal się podoba i został doceniony.
UsuńPozdrawiam serdecznie :*
mamma mia zielona pietruszka!
OdpowiedzUsuńniesamowity, baśniowy wręcz
szal ten okrywa ramiona Owej
niewiasty - jestem pod wrażeniem!
Wow, tyle zachwytów. Jestem, nie da się ukryć, zachwycona. Niewiastę rzeczywiście fajnie okrywa.
UsuńBardzo dziękuje i pozdrawiam serdecznie :*
a "Łąka kwiatowa" codziennie kusi
OdpowiedzUsuńswą jakże ulotną urodą - moje i
cudze famoski domagają się fotek
wśród roślinności - i ten skrawek
poletka jako humorystyczny akcent
jest nadal w planach sesyjnych :)
No cóż, te malutkie "łąki" rzeczywiście wyglądają fajnie. Tyle że przecież łatwiejszym sposobem mogłoby być tak w wielu miejscach.
UsuńAle może jeszcze zaistnieją na jakichś moich zdjęciach.
Pozdrawiam sserdecznie :*
Lał, jest przepiękny!!! Nigdy wcześniej nie widziałam takiego "tworu" , CUDO!!!
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku życzę i duuużo słońca:)!!!
Dziękuję pieknie za docenienie. No cóż mam jakąs tam nadzieję, że z rzadka, ale udaje mi się stworzyć cos w miarę bardziej unikatowego.
UsuńPozdrawiam serdecznie :*
przepiękny szal; filcowanego jeszcze nie widziałam.... ciekawi mnie jak się sprawdzi po praniu
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Filcowanych szali całe mnóstwo jest wokół. Po praniu zachowują się nieźle.
UsuńA są takie milusie i cieplusie w użytkowaniu.
Pzodrawiam serdecznie :)
Niezwykły szal! Dzieło sztuki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie. No może dzieło sztuki to jeszcze nie, ale się staram ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie :*
Obłędny ten szal!!! Jasne, że to róże!
OdpowiedzUsuńA łąka z budżetu, cóż... Po raz drugi w krótkim czasie dowiaduję się o takiej inicjatywie. Było nie niszczyć, nie betonować Natury!!!
Dzięki, dzięki !!! I za róże też ...
UsuńMasz rację co do łąk. Takie łąki powinyy być w miarę naturalne.
Pozdrawiam ciepło :)
Zazdroszczę Ci tego szala. Szałowy!
OdpowiedzUsuńMazur zresztą też... Wypoczywaj ile wlezie i kontempluj piękno natury :)
Dziękuję Ci pieknie. Fajnie, że się spodobał.
UsuńA Mazury to ciężka praca, ale lubię to grzebanie w ziemi...
Pozdrawiam ciepło :*
Wowwwwwwwwwwwwwww!!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za docenienie !!!
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Szal jest cudownej urody :) Piękny, zazdroszczę, że umiesz takie rzeczy :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że się spodobał. Zachęcamdo naki filcowania na mokro. Trochę ciężko, ale za to fantastyczna przygoda.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
M ..... szal cudowny, bardzo pracochłonny, ale warto było:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki, rzeczywiście dość pracochłony, ale z efektu jestem w miarę zadowolona. Choć chciałoby się jeszcze lepiej ...
UsuńPozdrawiam ciepło :*
No proszę, ja na urlop, a ty takie cudeńka wtedy pokazujesz. Cóż ci powiem, ten szal z wyższej półki tak jakby. Tak dalej filcuj.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia od elfów ;)
Oj tam, po urlopie też można pooglądać. Fajnie, że Ci się podoba. Jednak nie do końca wyszło mi tak, jak chciałam (jak zwykle).
UsuńPozdrawiam ciepło :)
Wow!!! Jakie cudo!!! Bajeczny szal!!! Przepiękny!!!
OdpowiedzUsuńDziekuję bardzo pięknie. Jest mi miło, że szal się spodobał.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ależ cudo...wspaniały szał. ..jestem pod wrażeniem:-)
OdpowiedzUsuńDopiero teraz odkryłam. ..ale lepiej późno niż wcale:-)
Pozdrawiam
Śliczny szal. Też trochę filcuję, ale takiego dużego projektu nie miałam okazji robić. Chyba nie miałabym tyle cierpliwości, tym bardziej podziwiam !
OdpowiedzUsuń