Renifery i reniferki... i wzorki // Reindeer and Little Reindeer... and Patterns

Jak już wcześniej kiedyś o tym pisałam, moje handmade dopada mnie fazami...
Aktualnie zostałam dopadnięta przez fazę  haftowania krzyżykami, a mówiąc bardziej konkretnie - haftowania świątecznych zawieszek...
I tym razem są to zdecydowanie reniferki, mniejsze i większe, choć kilka gwiazdek też się między nie zaplątało...


Jak widać, reniferów powstało jak dotąd całkiem sporo... i nie jestem pewna, czy to już jest koniec...
Niestety, tylko część z nich jest już 'oprawiona'.
Jeszcze tylko dodam, że wszystkie zawieszki są dwustronne, a niektóre dodatkowo obszyte metaliczną nitką, czego kompletnie na zdjęciach nie widać...
Jutro będę nadrabiać te niedociągnięcia 'oprawowe'.


Przy jednym prawie poległam.
Nieopatrznie wyciągnęłam jakąś niezidentyfikowaną złotą nitkę i zabrałam się do haftu...
Na początku szło wszystko nawet nieźle, ale potem zaczęły się schody...
Nitka się zaczęła rozdzielać i końca nie było widać, jakoś też się jakby wydłużała i oczywiście supłała, rwała i co tylko sobie możecie wyobrazić...
W efekcie po dwóch dniach haftowania mam już cały łeb renifera - imponujące osiągnięcie...
Ale może jakoś powalczę jednak z tą nitką i wtedy Wam pokażę tego najbardziej złotego renifera.


Dlaczego tyle tych reniferów???
Bo bardzo lubię te zwierzaki, mają w sobie tyle majestatu i są po prostu piękne.
Tak więc trudno jest się im oprzeć.
No sami tylko zobaczcie...



I czasami  jest ich dużo, tak jak i moich zawieszek ;)


W planach mam też następne zawieszki (ale mnie wzięło), ale będą nie tylko z reniferami...
Obiecuję :)

I jeszcze dwa wzorki gwiazdek dla Was - może się przydadzą :)
Pierwsza jest w prostokącie, natomiast druga to idealny kwadrat (życzę miłego 'gwiazdkowania').



A takiego renifera, czerwonego w białe kropki, chciałam sobie kupić w Berlinie w pewnej miłej kafejce galerii, ale jakoś udało mi się powstrzymać.
Uważam to za wielki sukces, ale jednocześnie i wyrzeczenie...


I na koniec śliczne berlińskie różczyki dla Was :)))


Pięknie dziękuję za liczne odwiedziny i wspaniałe komentarze :)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę miłej niedzieli...

Komentarze

  1. Piękne! Bardzo lubię ozdoby z reniferami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję :) Miło, że moje reniferki się podobają...
      Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  2. Piękne zawieszki i hafciki:) za gwiazdki dziękuję, przydadzą się :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i fajnie, ze moje hafciki Ci się spodobały :) Mam nadzieję, że gwiazdki się przydadzą...
      Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  3. Rzeczywiście dopadły Ciebie reniferki. Pięknie, Co do Berlińskiego powstrzymania się od zakupu, jestem pełna podziwu ;) :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, reniferki bardzo mnie dopadły :) Pewnie na tych się nie skończy... A co do zakupu, to sama jestem pełna podziwu dla siebie ;)
      Nie mogę pisać u Ciebie komentarzy, bo masz ustawione tylko dla google +...
      Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  4. Niezłe stadko :))) To prawda, że renifery to piękne zwierzęta, robią niesamowite wrażenie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nio tak, całkiem niezłe stadko mi wyszło... Chociaż jak wystąpią obustronnie, to trochę ich ubędzie... Ale może jeszcze dohaftuję...
      A zwierzęta rzeczywiście wywierają wrażenie...
      Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  5. No niezłe stadko wyhaftowałaś:)))ja mam taki sam problem ze złotą nitką:))zainwestowałam w dcm ale też się naciąga i supła i rozdziela tak,że przyrzekłam sobie-nigdy więcej złota:))))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Trochę mnie zmartwiłaś tym złotym DMC... Też się przymierzałam (szczególnie do srebrnej), a teraz nie jestem już pewna, czy kupować... Może jeszcze coś innego będe próbować... Jak trafie na coś sensownego, to napiszę...
      Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  6. Cudne są te Twoje zawieszki z reniferami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, dzięki Ashki :) Bardzo mi miło, że zawieszki Ci się podobają...
      Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  7. Piękne te zawieszki. Patrząc na te krzyżyki i mnie dopada chęć, by powrócić do nich. Od tylu lat nie postawiłam żadnego. Nawet nie znam nazwy materiału na którym, by zacząć, ale muszę to nadrobić.
    Dzięki za śliczne wzorki. Na pewno się przydadzą. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Oj koniecznie spróbuj wrócić do krzyżyków... Co prawda żmudne, ale i frajda wielka. Możesz zacząć od kanwy 16, już drobna, ale jednocześnie nie za bardzo... i może być polska (też używam)...
      Fajnie, że wzorki się przydadzą :)
      Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję :) Ciesze się, że się podobają...
      Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  9. Pokaźna kolekcja. Zawieszki wyglądają super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie :) Miło mi, że zawieszki się podobają...
      Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  10. Aż miło się je ogląda :) Piękne są!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję za miły komentarz :) Fajnie, że się podobają...
      Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  11. Wszystkie są bardzo ładne, ale te białe na czerwonym tle szczególnie pięknie się prezentują, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że się podobają :) te na czerwonym rzeczywiście są fajne...
      Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  12. Rewelacyjne! Bardzo skandynawskie w klimacie, a to uwielbiam! Bo czyż zimowe święta, nie wyglądają najlepiej tam, gdzie śniegu zawsze pod dostatkiem? Zresztą jest coś takiego w tamtym kręgu kulturowym, że myśli się o zimie z jej tajemnicami i czystym niebem, nawet gdy trwa lato ;-) Na zawsze zakochałam się w tzw. szwedzkich świecznikach adwentowych. Historia świateł stawianych w oknach, kryje w sobie dużo ciepła i sympatii do drugiego człowieka.
    PS. Musisz mieć dużą choinkę, żeby to wszystko zmieścić ;-)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do świateł w oknach, to masz rację :) Zawsze kojarzą mi się z połączeniem pokonującym czas i przestrzeń... Może w przyszłości sam jakiś fajny świecznik będę stawiała w oknie, niekiedy robię to ze świecą...
      Dużej choinki nie mam (wiesz, mało miejsca), a część ozdób powędruje do innych istot...
      Pozdrawiam Cię ciepło :-)

      Usuń
  13. Świetne te reniferki, widzę, że u Ciebie krzyżykowy zawrót głowy. bardzo fajnie się prezentują te na czerwonym tle. ja tez uwielbiam te zwierzaki, ostatnio podziwiałam jednego w zoo, byłam zachwycona jego wielkością i taką dostojnością.
    Dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, ostatnio krzyżyki panują, ale niebawem chyba i filcowanie zostanie przywrócone do łask... A renifery są po prostu wspaniałe... Dziękuję za miłą wizytę i komentarz :) Zapraszam częściej...
      Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  14. Sliczne xxxx same prawie reniferki , każdy inny ostatnio szukałam wzoru i dostałam na FB , wyszyłam i musze jeszcze uszyć poduszke ,,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo jestem ciekawa tej poduszki :) Z taką poduszką to ciekawy pomysł... Ja postanowiłam w przyszłości opracować sobie jakiegoś reniferka...
      Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Sonia, thank you very much :)
      Cordially greetings :-)

      Usuń
  16. Oj tak renifery mają w sobie coś pięknego, tez w tym roku kilka reniferków wyhaftowałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie :) Masz rację, coś w sobie mają te reniferki.
      Musze zajrzeć i przypomnieć sobie Twoje...
      Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń

Prześlij komentarz