Jesienna dziewczyna // Autumn Girl
Opadają liście Czas snuje się mgliście Świetliście Anieliście Liście Liście Liście ...
/E. Domarecka/
/E. Domarecka/
Dzisiejszy wpis nietypowo zaczynam urywkiem wiersza może, który bardzo mi się spodobał i jakoś tak pasuje do właśnie skończonego, najnowszego haftu (próbowałam ustalić, skąd i czyj ten tekst, ale mi się nie udało... może ktoś wie, będę wdzięczna).
Będzie więc trochę jesiennie, bo właśnie z tą porą roku skojarzył mi się już dawno ten wzór i w końcu udało mi się wyczarować go na płótnie.
A oto już moja jesienna monochromatyczna dziewczyna ...
(przepraszam Was, że niedoprasowana, ale to wszystko z pośpiechu)
(przepraszam Was, że niedoprasowana, ale to wszystko z pośpiechu)
Czy Wam też kojarzy się z jesiennym opadaniem liści, z ich zawirowaniami na wietrze.
Mimo braku barw typowo jesiennych z tą porą roku mi się łączy.
Dziewczyna wśród drzew i wśród lecących na nią liści.
Prawdaż, że to najprawdziwsza jesień.
tańczą sobie liście,
tańczą sobie tańczą
czerwono złociście.
/E. Szelburg-Zarębina/
Wzór ten już od dawna za mną chodził ...
Powiem więcej, w przyszłości powstanie co najmniej jeszcze jeden, choć trochę inny.
Rozpoczynając haftowanie, myślałam, że pójdzie to jakoś migusiem, ale jednak trochę trwało.
Haft okazał się całkiem spory i całkiem sporo zjadł muliny (czeskiej zresztą) w kolorze jakby zszarzałej zieleni.
Miałam jej naprawdę dużo, a zostały mi tylko cztery moteczki.
Nawet się w pewnym momencie zaczęłam obawiać, że zabraknie ...
I już wiem, jak będzie wykorzystany.
Ale o tym przy innej okazji.
Już jesień
rodzi się w moich oczach.
Króluje
przez kilka miesięcy
i odchodzi
JESTEM JAK JESIEŃ
złota,
szczera
ciepła
zimna.
KOCHAM JESIEŃ
Kiedyś przysypie mnie
liśćmi
JESTEM JESIENIĄ...
Widzę, że przemijam
/M. Jasnorzewska Pawlikowska/
Nie myślcie sobie, że to koniec wpisu.
Będzie jeszcze trochę o moich wojażach.
A takie cudeńka sobie z nich przywiozłam.
I teraz wiszą pod sufitem, schną sobie i pachną miętą, rozmarynem, estragonem, melisą, bazylią i lubczykiem.
Cudne zapachy ...
I już zupełnie na koniec trochę fotek z miasta, które od czasu do czasu odwiedzam i które coraz bardziej mi się podoba.
Bardzo jestem ciekawa, czy odgadniecie co to za miasto ???
Dziękuję bardzo Wam za rozpoznanie kwiatków rosnących w moim ogrodzie.
Jesteście niezastąpione.
Dziękuję również za liczne odwiedziny i wspaniałe komentarze.
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)))
Wiem, co to za miasto, oczywiście Bielsko-Biała :) Mnie też podoba się to miasto :) Jestem ciekawa jak wykorzystasz ten haft :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że Bielsko-Biała. Przecież Reksio oraz Bolek i Lolek to postaci z tamtejszej wytworni filmowej (nie jestem pewna, czy jeszcze istnieje). Może zimą je odwiedzę ponownie i po raz pierwszy zobaczę w świątecznej odsłonie.
Usuńhaft będzie na prezent. Za jakiś czas pokaże, jak go wykorzystałam.
Pozdrawiam ciepło :)
Uroczy haft...ja już czekam na jesień :)
OdpowiedzUsuńDziekuję pięknie. Ja też lubie jesień, ale pod warunkiem, że jest ozłocona słońcem. Nie lubię niskich pułapów chmur.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
wspaniały wzór:-))) zapraszam do siebie na candy i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTez mi się wzór podoba. Dziękuję za zaproszenie na candy.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
ślicznie wygląda!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję. Miło, że się podoba.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Jeśli to Ty na ostatnim zdjęciu, to miło Cię ujrzeć :) Bolek i Lolek, Reksio....to może Bielsko Biała? Haft piekny:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć, że to ja, choć zdjęcie takie "pochlebione" jakoś wyszło. Oczywiście, że to Bielsko... I miło, że haft się Ci podoba.
UsuńPozdrawiam ciepło :*
Cuudna praca !!! Rzeczywiscie tak jesiennie sie kojarzy :) A miasto widac ,ze Piekne ,ale nie wiem co to za miejscowosc :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że haft się spodobał. I z jesienią się mi kojarzy bezapelacyjnie.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Bielsko Biała :) pozdrawiam - dziewczyna jesienna nostalgicznie :)
OdpowiedzUsuńMiasto odgadnięte prawidłowo :)
UsuńA dziewczyna musi być trochę nostalgiczna, bo jesienna.
Pozdrawiam serdecznie :)
Śliczny jest ten haft!
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda: wyszyte tło, a reszta jakby "sama" się zrobiła.
I nastrojowe wiersze.
Miłego weekendu, Małgosiu :)
Dziekuję Ci pięknie.
UsuńZauważyłaś, że haftowałam tło, to dlatego zeszło mi się dlużej. Ale efekt mi się podoba.
Wiersze ciekawe, tylko nie mogę dojść pochodzenia pierwszego cytatu.
Licze, że weekend będzie fajny.
Pozdrawiam ciepło :)
Piękna kolorystyka haftu, całość delikatna i lekka. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że Ci się spodobał haft. Dziękuję pieknie.
UsuńPozdrawiam ciepło :)
Uroczy hafcik ;)
OdpowiedzUsuńDziekuję. Super, że haft się poodba.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Oj, naszukałam się wierszy, które by mi pasowały do tego haftu i do mnie troche też ;)
OdpowiedzUsuńMiło, że się spodobało.
Pozdrawiam serdecznie :*
Bardzo mile zaskoczona :)Cudny haft! Uwielbiam monochromatyczny haft
OdpowiedzUsuń;)
Witam Cię serdecznie. I miło mi, że haft się podoba. Też mi się bardzo podobają monochromatyczne hafty. Pewnie jeszcze niejeden popełnię.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Małgosiu, autorką wiersza jest Ewa Domarecka, "Jantar". Wiersz został zamieszczony na blogu Świat Ewy, obok innych, w których się właśnie zakochałam...
OdpowiedzUsuńDzięki. Już uzupełniłam podpis. Ale bloga nie udało mi się znaleźć, choć chętnie bym poczytała wiersze.
UsuńPozdrawiam ciepło :*
Kocham sierpień. Ziemia zmęczona, ale szczęśliwa. Wydała owoce...
OdpowiedzUsuńJesienna dziewczyna ze mnie. Październikowa :)
Ślicznie wyszłaś na zdjęciu :)
Uściski serdeczne :)
Wiesz, ja w ogóle kocham wszystkie pory roku, bo każda z nich roztacza inne uroki i co innego nam oferuje. Jednego bardzo nie lubię - szarości nieba trawającej zbyt długo, braku światła i niskiego pułapu chmur. To lubię tylko na króciutkie bardzo pzrerywniki.
UsuńBez światła i słońca (nie chodzi o temperaturę) trundo mi żyć.
Dzięki w imieniu zdjęcia ;)
Pozdrawiam Cię ciepło :*
Fajny haft. Ciekawe, co z tym zrobisz. I widzę, że nadal wojażujesz. Powodzenia.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia (elf)
Dzięki wielkie. Co zrobię z haftem, to zdradze później. A wojażowania nigdy dosyć. Nie da się ukryć, lubie to.
UsuńPozdrowionka dla Was :)
Byłaś w moim mieście:))))))to następnym razem zapraszam do siebie na kawusię:))))
OdpowiedzUsuńHaft uroczy,mniej nici by Ci zeszło gdybyś haftowała odwrotnie:)czyli kobietę i liście a nie tło:))))
pozdrawiam cieplutko:)))
No, gdybym wcześniej wiedziała, żeś mieszkanką Bielska, to pewnie by się nam udalo spotkać. Nic straconego, nadrobimy w przyszłości. Będzie super się spotkac.
UsuńCo do haftu, to efekt zamierzony i specjalnie haftowałam 'odwrotnie', czyli tło.
Pozdrawiam ciepło :*
Byłaś w Bielsku i nie dałaś znać? Przecież ja tu mieszkam. Chętnie bym z Tobą poszła na kawę
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam jak ;) następnym razem może się uda zoabczyć w małej gromadce i będzie super. Też się bardzo chętnie spotkam, juz się cieszę.
UsuńPozdrawiam serdecznie :*
Bardzo klimatyczny obrazek :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że haft Ci się spodobał.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Piękny haft ,lubię jesienne motywy .Ja zrobiłabym odwrotnie -dziewczynę muliną cieniowaną w jesiennych kolorach.No i ciekawe jak wykorzystasz haft .Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńMiło mi, że haft się spodobał. Co do odwrotności haftowania, to może w przyszlości. Haftowanie tła było zamierzone własnie z powodu przyszłego wykorzystania.
UsuńPzodrawiam serdecznie :)
Dziewczę jesienne przepiękne:)
OdpowiedzUsuńDziekuję pieknie. Bardzo mi miło.
UsuńPozdrawiam ciepło :)
Bardzo ładny hafcik, taki właśnie nietypowo jesienny:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że haft się spodobał i że uważasz go za nietypowo jesienny.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Haft jest śliczny i to, że wyszyłaś go właśnie w ten oryginalny sposób. Ta druga wersja będzie inwersją?
OdpowiedzUsuńB-B, nie może być inaczej :)
Bardzo mi miło, ż Ci się spodobał ten 'odwrotny' - celowo zresztą - sposób wyszycia. Może w przyszłości będzie w 'prawidłowy' sposób.
UsuńPozdrawiam serdecznie :*
Twoja opcja też jest prawidłowa. Też coś kiedyś wyszywałam haftem odwróconym :)
UsuńBardzo fajny hafcik i rzeczywiście kojarzy się z jesienią. Mam nadzieję, że pokażesz nam jego zastosowanie :).
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o miasto, to nie wiem ale myślę, że też by mi się spodobało :).
Miło, że haft się spodobał. Obiecuję pokazać zastosowanie ;)
UsuńCo do miasta, to kilka osób odgadło, że to Bielsko-Biała. Rzeczywiscie ładne miasto. Niekiedy udaje mi się tam zajrzeć.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jesienny nostalgiczny hafcik - piękny.
OdpowiedzUsuńJesienią zapachniało, choć moja ulubiona jesień ma kolory pomarańczowo-żółto-czerwone. Widzę,że dziewczyna "wyszła" z tła. Też lubię w ten sposób wyszywać, ale jeszcze tak dużego obrazka nie wyszywałam samym tłem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHaft negatyw, ja nazywam zabawnie - negatywny :) Wspaniały, doskonały, znakomity!
OdpowiedzUsuńPoza tym ze jest tam spokój i zaduma.
Serdeczności posyłam ...
Sliczny!:)
OdpowiedzUsuń