Hafty, zakupy i więcej... // The Embroideries, Shopping and More...
Już jakiś czas zamierzałam coś napisać, ale jakoś nie mogłam się zebrać do tego posta.
I nawet tematów miałabym sporo, tylko jakiś wewnętrzny opór mi przeszkadzał.
Tylko nie pytajcie, o co chodzi...
Tak sobie jednak myślę, że może nie tylko mnie się takie stany przydarzają...
W końcu się jednak zmobilizowałam.
W międzyczasie jednak coś tam cały coś dziergałam, jakieś krzyżyki stawiałam.
Postaram się po kolei tym chwalić (muszę jeszcze tylko porobić zdjęcia).
Na pierwszy ogień mój haft, na którym pracuję sukcesywnie - w przeciwieństwie do biednych kotów, które leżą odłogiem i zarastają zapomnieniem.
Jednak może uda mi się do nich w którymś momencie wrócić...
Prawda, że trochę go przybyło ♡
Haftuję go na Aidzie rustico (chyba, o ile dobrze pamiętam), muliną DMC (w trzy nitki).
A takie serduszka powędrowały do kilku osób, przy świątecznej i innych okazjach.
Niestety nie zdążyłam tym moim serduszkom porobić zdjęć.
Ale poprosiłam o jakieś zdjęcie (niedawno je otrzymałam) i dzięki temu mogę je pokazać.
Każde serduszko było inne kolorystycznie i trochę inaczej ozdobione.
Jak Wam się podobają...
Porobiłam też różne fajne zakupy, ale muszę je obfotografować.
Tak więc dzisiaj pokażę Wam tylko lamówki, z których kupna jestem niezmiernie zadowolona.
Bo są bardzo cieniutkie, 10 i 12 mmm. Jedne są bawełniane, a część atłasowa.
Pierwszy raz udało mi się takie dostać.
I do tego były przecenione - hurrra!!!
Jedynym mankamentem był mały wybór kolorów.
I jeszcze raz chciałam bardzo pięknie podziękować Kasi z Krzyżykowego Szaleństwa za obdarzenie mnie wyróżnieniem. Jest mi bardzo miło i czuję się 'pochlebiona'.
Tylko nie bardzo wiem jeszcze, komu powinnam przekazać dalej to wyróżnienie, bo tak naprawdę chciałabym obdarzyć tym wyróżnieniem Wszystkich, których odwiedzam i gdzie lubię zaglądać.
Czujcie się więc obdarowani, a w zasadzie obdarowane (jakoś męskich blogów robótkowych jeszcze nie napotkałam...)
I na zakończenie chciałabym Was obdarzyć cudownie pachnącymi konwaliami (sama zresztą zostałam właśnie nimi obdarowana).
To były jedne z ulubionych kwiatów mojej Mamy, ja też za nimi przepadam ♡
I nawet tematów miałabym sporo, tylko jakiś wewnętrzny opór mi przeszkadzał.
Tylko nie pytajcie, o co chodzi...
Tak sobie jednak myślę, że może nie tylko mnie się takie stany przydarzają...
W końcu się jednak zmobilizowałam.
W międzyczasie jednak coś tam cały coś dziergałam, jakieś krzyżyki stawiałam.
Postaram się po kolei tym chwalić (muszę jeszcze tylko porobić zdjęcia).
Na pierwszy ogień mój haft, na którym pracuję sukcesywnie - w przeciwieństwie do biednych kotów, które leżą odłogiem i zarastają zapomnieniem.
Jednak może uda mi się do nich w którymś momencie wrócić...
Prawda, że trochę go przybyło ♡
A takie serduszka powędrowały do kilku osób, przy świątecznej i innych okazjach.
Niestety nie zdążyłam tym moim serduszkom porobić zdjęć.
Ale poprosiłam o jakieś zdjęcie (niedawno je otrzymałam) i dzięki temu mogę je pokazać.
Każde serduszko było inne kolorystycznie i trochę inaczej ozdobione.
Jak Wam się podobają...
Porobiłam też różne fajne zakupy, ale muszę je obfotografować.
Tak więc dzisiaj pokażę Wam tylko lamówki, z których kupna jestem niezmiernie zadowolona.
Bo są bardzo cieniutkie, 10 i 12 mmm. Jedne są bawełniane, a część atłasowa.
Pierwszy raz udało mi się takie dostać.
I do tego były przecenione - hurrra!!!
Jedynym mankamentem był mały wybór kolorów.
I jeszcze raz chciałam bardzo pięknie podziękować Kasi z Krzyżykowego Szaleństwa za obdarzenie mnie wyróżnieniem. Jest mi bardzo miło i czuję się 'pochlebiona'.
Tylko nie bardzo wiem jeszcze, komu powinnam przekazać dalej to wyróżnienie, bo tak naprawdę chciałabym obdarzyć tym wyróżnieniem Wszystkich, których odwiedzam i gdzie lubię zaglądać.
Czujcie się więc obdarowani, a w zasadzie obdarowane (jakoś męskich blogów robótkowych jeszcze nie napotkałam...)
I na zakończenie chciałabym Was obdarzyć cudownie pachnącymi konwaliami (sama zresztą zostałam właśnie nimi obdarowana).
To były jedne z ulubionych kwiatów mojej Mamy, ja też za nimi przepadam ♡
I już tradycyjnie pozdrawiam Was serdecznie, dziękuję za miłe komentarze i odwiedziny.
Bardzo bliskie jest to memu sercu ♡ ♡ ♡
serduszko cudne :) co do męskich blogów robótkowych to kilka widziałam warto więc poszperać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za docenienie :) Ja męskie blogi spotkałam tylko haftujące, lalkowe i jeden szyjący, ale na taki ogólnorobótkowy jeszcze się nie natknęłam...
UsuńPozdrawiam :-)
Małgosiu, są panowie w Zakręconych... Oglądałam hafty jednego z nich i muszę powiedzieć, że robią wrażenie. Twój zimowy haficik coraz bardziej mi się podoba, a serduszko pięknie wykończone!
OdpowiedzUsuńNiech Ci konwalie pachną jak najdłużej! Lidka
Hafty panów też oglądałam. Nawet jeden blog wprawił mnie w zachwyt, ale takich ogólnorobótkowych jeszcze nie spotkałam.
Usuńdzięki za docenienie haftów...
Konwalie niestety, już nie pachną...
Pozdrawiam ciepło :)
Super hafciki , świąteczny bardzo mi sie podoba tylko szkoda żę ja nic po angielsku nie rozumiem ,,
OdpowiedzUsuńMiło mi Violu, że hafciki się podobają :) Świąteczny, jak już będzie cały, to będzie wg bardzo fajny. A po ang. są tylko tłumaczenia tytułów, więc to żaden problem...
UsuńPozdrawiam ciepło :-)
Haftu już bardzo dużo, chyba niedługo będziemy mogły podziwiać całość! Serduszko wyszło wspaniale, a konwalie... zawsze kupowałam je mojej Mamie na Dzień Matki... Są prześliczne!
OdpowiedzUsuńCo do haftu, to jeszcze sporo mu brakuje, ale lubię go... Miło mi, że moje serduszko się podoba :) Ja też swojej Mamie kupowałam konwalie i bez, to jej najulubieńsze kwiaty majowe...
UsuńPozdrawiam ciepło :-)
Piękny zimowy hafcik a serduszko zachwycające, piękne wykończenie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i gratuluję wyróżnienia☺
Bardzo mi miło, że moje serduszko i hafcik się podobają :) I dziękuję za gratulacje. Też czuj się wyróżniona :)
UsuńPozdrawiam wiosennie :-)
Moja mama kochała piwonie:))serduszko w moich klimatach-urocze:)))a jeśli chodzi o blogi panów to ja jestem zachwycona blogiem hafciarskim-Haftowany Petersburg-niesamowite hafty facet robi:))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam Cię ciepło w moich progach :) Bardo dziękuję też za miły komentarz...
UsuńPiwonie mniej znam, muszę się im kiedyś bliżej przyjrzeć... Oj, te nasze Mamy i ich kwiaty :)
Na podany blog z przyjemnością zajrzę. Dzięki za info.
Pozdrawiam wiosennie :-)
Usuń
Podobają mi się te Twoje hafty (dziedzina mi obca). Przymilam się kiedyś o serce ;)
OdpowiedzUsuńZakupy rozumiem, że udane, więc gratuluję.
Pozdrowienia przesyłam z daleka (elf)
Fajnie, że moje hafty Ci się podobają :) A co do serca, to nie jest wykluczone, że w przyszłości coś się w tej kwestii uda zrobić ;) Z zakupów rzeczywiście jestem zadowolona (i z innych, których jeszcze nie pokazałam)...
UsuńPozdrawiam ciepło :-)
Serduszko śliczne, a pierwszy haft skończysz na pewno na święta:) Ja tez czasami mam tak, że nie czuje bloga, ale to mija i znów jestem szczęśliwa, że go piszę:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki Krysko :) Co do tego haftu, to może się uda trochę szybciej. Jakoś dobrze mi się haftuje. A co do bloga, to też bardzo lubię, to niechcenie mnie czasami tylko dopada...
UsuńPozdrawiam ciepło :-)
Zimowy hafcik będzie jak znalazł na święta. Postępy są znaczące.
OdpowiedzUsuńZauroczyło mnie serduszko. Prześliczny mały drobiazg :)
Pozdrawiam :)
Oj tak, będzie naświęta. Już prawie do końca wiem, jak będzie wyglądać oprawiony. Dzięki za serduszko :) Miło, że się podoba...
UsuńPozdrawiam ciepło :-)
Beautiful works !
OdpowiedzUsuńHave a great week!
Hello Eva :) I'm happy that you visit my blog. And thank you for nice comment :)
OdpowiedzUsuńCordially greetings :)
Fajny hafcik:) Strasznie lubię podglądać kolejne etapy haftowania. A konwalie też uwielbiam. Pięknie pachą i są takie ładne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ashki :) Przy dużym hafcie nie da rady bez pokazywania kawałkami... ale jest to ciekawe do oglądania... też lubię. A zapach konwalii fantastyczny :0
UsuńPozdrawiam :-)
Piękne hafciki!!! Cudne serduszko!!! Gratuluję wyróżnienia!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Bardzo pięknie dziękuję za docenienie :) I miło, że serduszko się podoba...
UsuńPozdrawiam ciepło :-)
Tak mnie czasami korci żeby spróbować haftu, ale chyba na razie wolę jednak podziwiać :) to serduszko wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu swoim i serduszka ;) A może w końcu chwycisz za igiełkę, nigdy nie wiadomo...
UsuńPozdrawiam ciepło :)
Serduszko Małgosiu jest boskie a za rady w szydełkowaniu serdeńko dziękuje zimowy element jest zachwycający - buziaki ślę i pzrepraszam że tak jakoś nie nadążam za wszystkimi więc od razu pisze za opuszczone posty - Marii
OdpowiedzUsuńDzięki Marii :) I cieszę się, że serduszko Ci się spodobało... Oczywiście zapraszam częściej, będzie mi bardzo miło Cię gościć...
UsuńPozdrawiam serdecznie :-)