Sal Jane Austen 2014
Dzisiaj chciałam Wam pokazać mój nowy haft w następnym Sal-u, Jane Austen 2014, w którym biorę udział (zajrzyj Tutaj).
Przyrzekłam sobie, że już długo nie wezmę udziału w następnym Sal-u (jednego jeszcze nawet nie zaczęłam), bo nie zostaje prawie w ogóle czasu na inne projekty... Och ten czas...
A teraz wracam już do Jane Austen...
Uczestniczę w tym wspólnym haftowaniu właśnie ze względu na autorkę, której twórczości od dawna jestem gorącą wielbicielką (o czym więcej za chwilę)...
Jestem tak mniej więcej w połowie haftu, choć chyba nawet nie, bo może skuszę się jeszcze na jakieś dodatkowe drobiazgi...
Zobaczymy :)
Jak już wcześniej wspomniałam, od wielu lat jestem wielbicielką twórczości Jane Austen.
(zdjęcia pochodzą Stąd)
Mam jej wszystkie powieści, które ukazały się u nas oraz pozycje związane z jej osobą - poza ostatnią biografią, ale niebawem i ona zagości na moich półkach.
A ja już się cieszę na czekającą mnie ucztę ♡
Więcej na temat Jane Austen na moim drugim blogu (Tutaj) już niebawem...
Udało mi się też wyszperać ciekawostkę związaną z Jane Austen i z 'dzierganiem' ;)
I bardzo mi się to spodobało, może się kiedyś skuszę...
Chodzi mi o magazyn "Jane Austen Knits".
Według mnie niektóre propozycje są naprawdę ciekawe i fajne...
Przyrzekłam sobie, że już długo nie wezmę udziału w następnym Sal-u (jednego jeszcze nawet nie zaczęłam), bo nie zostaje prawie w ogóle czasu na inne projekty... Och ten czas...
A teraz wracam już do Jane Austen...
Uczestniczę w tym wspólnym haftowaniu właśnie ze względu na autorkę, której twórczości od dawna jestem gorącą wielbicielką (o czym więcej za chwilę)...
Jestem tak mniej więcej w połowie haftu, choć chyba nawet nie, bo może skuszę się jeszcze na jakieś dodatkowe drobiazgi...
Zobaczymy :)
Jak już wcześniej wspomniałam, od wielu lat jestem wielbicielką twórczości Jane Austen.
Mam jej wszystkie powieści, które ukazały się u nas oraz pozycje związane z jej osobą - poza ostatnią biografią, ale niebawem i ona zagości na moich półkach.
A ja już się cieszę na czekającą mnie ucztę ♡
Więcej na temat Jane Austen na moim drugim blogu (Tutaj) już niebawem...
Udało mi się też wyszperać ciekawostkę związaną z Jane Austen i z 'dzierganiem' ;)
I bardzo mi się to spodobało, może się kiedyś skuszę...
Chodzi mi o magazyn "Jane Austen Knits".
Według mnie niektóre propozycje są naprawdę ciekawe i fajne...
Gdyby ktoś miał ochotę pooglądać więcej, to zapraszam Tutaj i życzę miłego pobytu...
Jak zwykle serdecznie dziękuję Wszystkim za przemiłe komentarze.
Bardzo się cieszę, że mnie odwiedzacie ♡ ♡ ♡
Pozdrawiam Was ciepło i życzę nam wszystkim więcej słońca...
Będzie piękny :) Ciekawe te udziergi i na pewno znajdują swoich zwolenników :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie, że mój hafcik Ci się podoba :) Myślę, że tak. Sama bym kupiła ze dwie takie gazetki, ale przyznam, że nie mam wprawy w tych zagranicznych zakupach...
UsuńPozdrawiam ciepło :-)
Niestety nie znam tej kobiety, ale zainteresowałaś mnie nią, muszę poczytać o niej więcej. I tak z ciekawości, czym rysujesz kratki na kanwie?
OdpowiedzUsuńNie każdemu twórczość Jane Austen pasuje, ale uwielbiam te klimaty... Jeśli chodzi o kratki, to to akurat jest Aida już z kratką (dostałam taki kawałek ze sklepu na przeprosiny i akurat się przydał). Ale kupiłam już sobie specjalny cienkopis. Jutro zrobię zdjęcie i dodam do postu.
UsuńPozdrawiam :-)
Pięknie! Ja zawsze chciałam mieć różne kuchenne dekoracje z wyhaftowanymi napisami, ale nigdy nie mogłam się zebrać :)
OdpowiedzUsuńTwoja praca piękna, wykonana widać bardzo starannie.
Pozdrawiam!
Dzięki za docenienie :) Wiesz, miałam bardzo dużą przerwę we wszelkich tego typu robótkach, dopiero od 2 lat wróciłam do nich. Ale bardzo to lubię i lubię sie uczyć nowych rzeczy...
UsuńZachęcam do haftu, najwyżej będzie powoli, bo wiadomo, czasu nie ma jak rozciągnąć...
Pozdrawiam ciepło :-)
Oj, ile ciepła i indywidualności dają takie hafty. Piękna sprawa.
OdpowiedzUsuńJa za to jestem wielbicielką m.in. L. M. Montgomery :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki :) Rzeczywiście, haftowanie to wielka przyjemność, tyle że dość czasochłonna...
UsuńA za Montgomery i ja przepadam, od zawsze zresztą...
Pozdrawiam ciepło :-)
Nie wiem, czemu mój post się skasował! :-(
OdpowiedzUsuńTakie sztuczki blogger niekiedy wyczynia... Kiedyś na moich oczach zjadło mi komentarz od znajomej :)
UsuńKochana, mam swietna wiadomosc ! Mam nowego laptopa i juz mi sie nic nie zawiesza ja wchodze do Ciebie !!!JUpiiii !!! W koncu bede mogla podziwiac Twoje dziela !
OdpowiedzUsuńSuperowo !!! Gratuluję Ci tego nowego laptopa i oczywiście liczę teraz na bardzo częste odwiedziny u mnie :)
UsuńPozdrawiam ciepło :-)
No cóż, Jane Austen aż tak bardzo nie uwielbiam, ale haft jest całkiem niezły :)
OdpowiedzUsuńA kiedy wakacje ?
Pozdrowienia ślę (elf)
Och, nie każdy musi przepadać za Jane Austen ;) Byłoby dziwne, gdyby tak było... Ale fajnie, ze hat Ci się podoba :)
UsuńPozdrawiam ciepło :-)
Śliczny ten haft:) I bardzo ciekawy post:)
OdpowiedzUsuńFajnie, ze haft się podoba :) Popełniam go ze względu na Jane Austen... I miło, ze uważasz post za interesujący...
UsuńPozdrawiam ciepło :-)