Wyhaftowany koń ... i porządki... // Embroidered Horse ... and Cleaning ...

Co ma koń do porządków???
Od razu tłumaczę, że nie mają ze sobą prawie nic wspólnego ;) ... poza nitką ...
Tak więc najpierw będzie o koniu, a dopiero potem o porządkach...

Postanowiłam wyhaftować sobie jakiegoś konia (oczywiście mam co do  niego pewne plany w przyszłości) i trochę z tym haftem poeksperymentować.
Miał to zresztą być też przerywnik w moich filcowankach...
Haftowałam na resztkach jakiejś starej białej kanwy muliną Ariadną 1372.
Niestety, nie utrwaliłam tego etapu na żadnym zdjęciu.
W każdym razie po wyhaftowaniu postanowiłam zafarbować mojego konika w herbacie.
No i zobaczcie, jak potem wyglądał (choć na zdjęciu to jakoś tę herbatę słabo widać)...


Następnie stwierdziłam, że jakoś minimalnie chociaż podmaluję mu tło.
Zrobiłam to akwarelami ze starych zapasów, a konkretnie brązową.
I wyglądało to tak...


Po czym doszłam do wniosku, że jak na pierwsze eksperyment tego typu, to da się jakoś wytrzymać, chociaż bez żadnej euforii...
I postanowiłam swój hafcik na koniec wyprasować, żeby się lepiej prezentował.

Bardzo jestem ciekawa, czy się Wam spodoba ???
Koleżanka, która go dzisiaj oglądała, stwierdziła, że wygląda świetnie.
Chyba rzeczywiście trochę lepiej niż na zdjęciach...



Jeszcze nie zapadła ostateczna decyzja, czy konik zostanie oprawiony, czy  też może będzie zdobił jakąś poduszkę...


Jeśli komuś ten haft konia się spodobał i miałby ochotę go wyhaftować, to zapraszam :)
Zamieszczam wzór (kliknij na obrazek, aby go powiększyć) do pobrania i życzę Wam miłego haftowania...



No to teraz możemy przejść do porządków :)
Dwa dni ciężkiej pracy (a w zasadzie harówy) i w końcu moje wszystkie niteczki zostały przewinięte i znalazły swoje miejsce w pudełkach (które dostałam już jakiś spory czas temu na imieniny).
1,5 pudełka DMC + 0,5 pudełka niby jakieś wełenki do haftu
1 pudełko Ariadny + coś nieznanego
1 pudełko jedwabii + jakieś nieznane melanże...


Na początku wydawało się, że będzie trochę luzu, ale w trakcie zaczęło się robić coraz ciaśniej i ciaśniej i zapasu prawie w ogóle nie zostało :(


Jedno marzenie porządkowe się spełniło.
Bardzo jestem z tego powodu zadowolona...
Naprawdę bardzo...
Teraz czekają mnie jeszcze gorsze porządki - zdjęcia z jakichś kilkudziesięciu lat...
Zgroza trochę mnie ogarnia, jak o tym pomyślę...

No i to by było na tyle dzisiaj...

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.
Z całego serduszka dziękuję za liczne odwiedziny i przemiłe komentarze ♡
Jesteście Wspaniałe ♡ ♡ ♡



Komentarze

  1. Pieknie CI wyszedl Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie Szymko :) Super, że haft Ci się podoba...
      Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  2. Cudowny haft, prezentuje się znakomicie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło. To naprawdę przyjemnie, jak nasza praca się podoba...
      Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  3. Konik świetny! I nawet na ostatnich zdjęciach udało Ci się uchwycić tą herbatę ;) i patrząc na Twój porządek zapragnęłam u siebie takowy zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie !!! Masz rację, na końcowych zdjęciach tę herbatę trochę widać. W naturze jest ciekawiej. J do tego porządku zbierałam się długo albo i jeszcze dłużej. Trzymam kciuki za Ciebie :)
      Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  4. Koń jest świetny. Na poduchę będzie w sam raz. Ale i na obrazek się nada. Ale Ci zazdroszczę takich porządków w mulinach. Ja mam w wszystko rymsnięte razem w worku strunowym;) Może kiedyś też dojrzeję do takich porządków;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że się podoba :) Jak już będzie wiadomo, czym się w końcu stanie, to może uda mi się pokazać.... Nio, co do porządków, to ciężko było... i długo trwało zbieranie się do nich...
      Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  5. Całkiem fajne wygląda to konisko. I gratuluję porządków, w końcu Ci się udało zmobilizować.
    Pozdrowionka (elf)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki elfie za dobre słowo :) Oczywiście masz rację co do porządków...częściej mi się nie chce niż chce... W kolejce zdjęcia i filmy... prawdziwa tragedia...
      Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  6. Przepiękny haft!!! Wspaniale się prezentuje!!!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo pięknie dziękuję za pochwałę :) Miłe to jest niezmiernie...
      Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  7. Mi się efekt końcowy podoba :) Nigdy jeszcze nie widziałam tak wykończonych prac mam na myśli podmalowane tło, więc tym bardziej miło się na to patrzy :)
    A co do porządku ja się ostatnio zmusiłam do ogarnięcia biurka - do tej pory nie wierzę że mi się to udało jeszcze troszkę jest do zrobienia ale różnica kolosalna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Ja może nie do końca jestem zachwycona, ale to pierwsze koty za płoty... Może w przyszłości jeszcze coś podmaluję, bo to zmienia jednak spojrzenie na cały haft...
      Co do porządków, to u mnie z tym ciężko, dlatego jestem taka zadowolona, że chociaż z jednym już się uporałam...
      Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  8. Ale Ty jesteś perfekcjonistka. Zazdroszczę porządku. A konik cudny. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, do perfekcjonizmu to mi bardzo daleko ;) Sporadycznie - bardzo - coś mi się udaje zdziałać z tzw. porządkowaniem... Miło, że mój koń się podoba :)
      Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  9. świetny pomysł z tym podmalowanym tłem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Miło mi, że pomysł się spodobał...
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  10. Te cienie pod kopytami pomalowała bym bliżej kopyt,ale koń wyszedł całkiem fajnie:)))no i na poduszkę akwarele i herbata to chyba nie za bardzo ,bo musisz ją prać i będzie farbić:))))lepiej obraz w ramie:))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że koń Ci się podoba :) Ja bym tylko przy jednym kopycie bliżej pomalowała, ale jakoś tak mi wyszło ;) Może masz rację, że lepiej jednak zrobić obrazek... Dzięki...
      Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  11. Fajny konik :* Pierwszy raz widzę takie podmalowane tło. Bardzo ciekawie wygląda. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam . Miło, ze koń się podoba :) To była pierwsza próba z podmalowywaniem tła. Dziękuję za odwiedziny. Zapraszam częściej do siebie :)
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  12. oprócz myszek konie Małgosiu są moją oddielną pasją a ty wyhaftowałaś takie cudo - polecam ciemno brązową rame nie zdobioną prostą zwykłą nie za grubą - porządku w nitkach ci zazdroszczę - buziaki ślęmarii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten koń bardzo mi się spodobał, stąd ten haft. Miło mi, że tobie haft przypadł do gustu :) A w ogóle konie to piękne zwierzęta. Co do ramy, masz absolutną rację... Porządku w niciach sama sobie zazdroszczę...
      Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  13. Odpowiedzi
    1. Dzięki, fajnie, że się podoba :)
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  14. Z skąd masz takie pudełka zdradź proszę , moje nitki aż sie proszą o porządek ,,

    OdpowiedzUsuń
  15. Violu, wyślę Ci link do sklepu :)
    Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. rumak wspaniały - a porządkowanie fotografii choć to ciekawe zajęcie
    wymaga rzeczywiście mnóstwo czasu a czasem stalowych nerwów -
    co zostaje, co do przysłowiowego pudła na strych a co jednak "na
    kompost"... ostatnio przeglądałam z rodzicami ich wspaniałe daaawne
    fotki i udało mi się wrócić z cennymi łupami - teraz tylko passepartout
    i przedpokój będzie taki mój, taki nasz, taki domowy...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz