Rozpoczęcie sezonu zimowego // The Start of The Winter Season

Sezon zimowy u mnie ogłaszam za rozpoczęty !!!!!
Co oczywiście zupełnie nie oznacza, że tęsknię za zimą... Bez przesady...
Trochę to wynikło przypadkowo...
Pewnego popołudnia naszła mnie chętka na zrobienie ciepłych zimowych rękawic, które już dość dawno sobie samej obiecałam.
No i zabrałam się do tego.
A oto efekty...


Rękawiczki są bardzo ciepłe, czterowarstwowe...
Oczywiście - prawie już tradycyjnie - zdjęcia nie do końca oddają ich kolory...
Podstawowym kolorem jest ciemna zgniła zieleń, taka trochę przygaszona.
Bardzo mi się podoba taki zestaw barw i był specjalnie dobierany do mojego jesienno-zimowego ciepłego płaszczyka.
Jeszcze tylko brakuje mi jednego albo dwóch szaliczków i już będę całkowicie przygotowana na niespodzianki naszej polskiej zimy :)



Tym razem starałam się na wierzchu każdej rękawiczki stworzyć obrazek mleczy...
No cóż, jak zwykle nie do końca mi się to udało, ale troszkę tak.
Jak ktoś bardzo się będzie starał, to może dojrzy tam jakieś mlecze ;)
Ogólnie jestem w miarę zadowolona...

Jakoś niedługo później bawiła w gościach u mnie pewna miła osóbka, której te rękawiczki bardzo przypadły do gustu... Tak więc niebawem będą następne ;)




I jeszcze na skrzydłach poczty mailowej przyleciało do mnie bardzo miłe zdjątko...
Mój haft, oprawiony w piękną ramę, zawisł na poczesnym miejscu w domku bliskiej mi osoby...
Sam haft jest całkiem spory... jego wymiary to 64 x 28 cm - to tak uzupełniająco :)
Bardzo mi miło, że moi ulubieni elfowie, czyli Maedhros i jego dwaj bracia bliźniacy - więcej patrz TutajTutaj - stali się ozdobą ściany...
Zresztą Fingon, mój ukochany Eldar, też powędrował do innego zaprzyjaźnionego domu (zobacz TutajTutaj).


I jeszcze trochę kuchni na koniec, czyli jakieś moje przetwory...
W tym roku nie będzie ich za dużo (z różnistych przyczyn), ale na początek są powidła z polskich morelek... Bardzo je lubię...
W planach są jeszcze brzoskwinie i śliweczki i może jeszcze jakieś grzybki... i może jeszcze coś...
Zobaczymy, co z tych planów wyjdzie :)




Chciałam Was wszystkich serdecznie pozdrowić i życzyć miłego weekendu !!!
Dzięki za mnóstwo wspaniałych komentarzy i liczne odwiedziny :)
Jesteście Wspaniałe !!!
Witam też bardzo gorąco moich nowych Gości Obserwatorów :)
Pozdrawiam Was cieplutko...

Komentarze

  1. Rękawiczki śliczne takie eleganckie - moje kolory. Obraz pięknie się prezentuje i w ogóle się nie dziwię, że wisi na poczesnym miejscu. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że uważasz moje rękawiczki za eleganckie :) I oczywiście nie będę ukrywać, że jest mi przyjemnie z tym obrazem...
      Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  2. Fajna kolorystyka tych rękawiczek. Mnie też by pasowała. No i już w łapy Ci nie będzie zimno.
    Ten haft na ścianie - imponujący, nie da się ukryć.
    Pozdrawionka (elf)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki elfie za kolorystykę i za imponującego na ścianie :) A takie rękawiczki są rzeczywiście rewelacyjnie ciepłe i praktycznie nie przemakają... Po prostu cudo... Już sobie nie wyobrażam, żeby takich nie mieć...
      Pozdrawiam cieplutko :-)

      Usuń
  3. Rękawiczki świetne! I kolorystyka bardzo mi się podoba. A słoiczków zazdroszczę. Nie mam ogrodu, więc nie robię przetworów, bo jakoś do sklepowych owoców nie mam zaufania, że będą się trzymać po zawekowaniu...
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Chranno :) Miło mi, że rękawiczki się podobają... Co do słoiczków, to też nie mam ogrodu, tylko posiłkuję się dwoma "zaprzyjaźnionymi" straganami (jeden ma własne uprawy)... Jakoś do tej pory wszystko było OK.
      Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  4. :) Śliczne są te rękawiczki, ale nie widać by to były mlecze, a obraz z elfami jest ogromny i wspaniały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, mlecze rzeczywiście są średnio widoczne... trochę mała powierzchnia... Ale fajnie, że mimo to rękawiczki się podobają :) A haft z elfami jest spory, ale ogromny to nie...
      Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  5. Świetne rękawiczki, bardzo ładne z tymi kwiatkami, mniejsza o to czy mlecze, widać że kwiatki! Wyobrażam sobie, że te rękawice są idealne do zabawy w śniegu, bo na pewno nie przemokną :)
    Haft rzeczywiście robi wrażenie, jest wspaniały!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki moja imienniczko za taka miłą pochwałę rękawiczek i haftu :) Co do rękawiczek, to myślę, że są prawie nieprzemakalne. Już poprzednie były bardzo odporne na wodę, choć cieńsze. Jak sprawdzę, nie omieszkam donieść ;)
      Pozdrawiam miło :-)

      Usuń
  6. Podziwiam wytrwałość w filcowaniu. Kolejne rękawiczki wyszły Ci świetnie. Elfami zachwycam się niezmiennie, a przetworów Ci zazdroszczę, bo uwielbiam z moreli, a kolejny rok przegapiłam morelowy okres i nie mam nawet słoiczka. Ale powidła zrobię obowiązkowo :) No i może uda mi się zrobić haftowane kapturki na słoiki, bo wszystkie "poszły do ludzi". Pozdrawiam, Lidka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lidko, to nie wytrzymałość, to sama przyjemność. Plany roją mi się w głowie, nie nadążam realizować, a lista ufoków rośnie... Miło, że się Ci podoba :) Do do przetworów, to może jeszcze trafisz gdzieś na morelki, brzoskwinie nadal są dostępne...
      Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  7. Wspaniałe rękawiczki!!! Obraz robi wrażenie, przepiękny!!!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie Ci dziękuję Doniu :) Bardzo, bardzo mi miło, że zarówno rękawiczki, jak i obraz się podobają...
      Pozdrawiam miło :-)

      Usuń
  8. Łał, ten haft jest niesamowity :) A rękawiczki też sa super :)))
    Pozdrawim

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję za wizytę i za docenienie :) Miło mi bardzo...
      Zapraszam częściej...
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  9. Masz talent:) Obraz jest niesamowity!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie Ashki za takie przemiłe słowa :) Ale z tym talentem to chyba tak trochę na wyrost...
      Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  10. Świetne rękawice. Ja też nie tęsknie za zimą, ale ona na pewno przyjdzie i ciepłe rękawice sie przydadzą. Obraz piękny

    OdpowiedzUsuń
  11. Masz rację, czy chcemy, czy nie zima przyjdzie... A takie rękawiczki pasjami lubię, a najważniejsze, że są ciepłe.
    Miło, że obraz Ci się podoba :)
    Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj Marille! Skorzystałam z Twojego zaproszenia i jestem. Cóż to za barwne miejsce! Od razu widać duszę artystki. Śliczne są te rękawice, bardzo oryginalne. Zauroczył mnie jednak haftowany obraz - coś pięknego!!!
    Dziękuję Ci za udział w moim candy i cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Ewo !!! Bardzo Ci dziękuję za odwiedziny i bardzo mi jest przyjemnie, że Ci się tu spodobało :) Oczywiście zapraszam do częstszych odwiedzin. Byłoby miło....
      Oczywiście liczę, ze w Twoim candy się los do mnie uśmiechnie...
      Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  13. Fraza „sezon zimowy”, po prostu mnie zmroziła ;-) Ale, gdy ujrzałam te wszystkie cudeńka, zrozumiałam, że żadne oblicze zimy Ci nie straszne. Nawet jedzonko wyprodukowałaś; a to dopiero!
    Rękawiczki niesamowite. Nie sądziłam, że można je zrobić taką techniką. Super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też raczej z niechęcią myślę o tym, ze ta zima jednak nadejdzie... A w takich rękawiczkach od zeszłego roku jestem zakochana... Odkąd mam, przestałam używać inne... Są rewelacyjne...
      Dzięki Ci za przemiły komentarz :)
      Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  14. Jestem pod wrażeniem - haft jest przepiękny! :) A na rękawiczki to sama bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo mi miło, że haft Ci się podoba :) Jeśli chodzi o rękawiczki, to warto takie mieć, ja się nie mogę ich nachwalić...
    Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz